12.09.2018 roku drużyna AP11 2005/2006 rozegrała swój pierwszy mecz ligowy w ramach III ligi okręgowej MZPN przeciwko drużynie SRT HALINÓW.
Już od samego początku zawodnicy oraz trener wiedzieli że nie będzie to łatwa przeprawa. Graliśmy mecz na obcym terenie dodatkowo bez 2 podstawowych zawodników; środkowego pomocnika Michała Petrykowskiego oraz bramkarza Michała Perz. Obaj byli nieobecni z powodu choroby.
Do walki o punkty przystąpiło wiec tylko 13 zawodników z czego 2 chłopców było aż o dwa lata młodszych od swoich rywali (Paweł Rusin oraz Karol Litke).
Mimo tych komplikacji chłopcy wyszli na murawę zdeterminowani i głodni zwycięstwa.
Po tym strzale AP11 wychodzi na prowadzenie. Jednak to podziałało na drużynę z Halinowa jak mocny policzek co rozwścieczyło rywali. Postanowi zaatakować wysokim presingiem i przejąć inicjatywę. Niestety w 31 minucie ten presing sie opłacić. Odbiór piłki w bocznym sektorze, odegranie piłki do lepiej ustawionego kolegi i strzał z około 18 metra, który wpada do siatki przez błąd naszego bramkarza. Jednak możemy Łukaszowi wybaczyć ten błąd ponieważ w tej połowie wcześniej obronił 2 sytuację sam na sam oraz kilka groźnych strzałów.
Ta połowa wyglądała naprawdę zjawiskowo z perspektywy obu ekip i wynik po pierwszej połowie to 1:1.
Druga połowa to już zupełnie inny obraz gry. Mnóstwo walki, zacięcia oraz charakteru. Ciężko było wskazać, która drużyna dominuje. Nasi zawodnicy jednak pierwszy „ukąsili”. W 43 minucie Nasz niezawodny Oskar Kuczyński wkręcił rywala w ziemię i z 24 metra sieknął jak z armaty! Cudowna bramka dająca prowadzenie na 2:1.
Później oglądaliśmy liczną wymianę ciosów przez obie ekipy. Niestety jedna z kontr zakończyła się stratą bramki. ’51 minuta i wynik 2:2.
Po tej bramce nadal oglądaliśmy wyrównane widowisko i ciężko było wskazać kto może dzisiaj wygrać. W 57 minucie Alan Manaj został sfaulowany przez rywala na około 27 metrze. Do strzału podszedł strzelec tak celny że Robin Hood powinien sie od niego uczyc. Po strzale Oskara znowu przejmujemy prowadzenie!
Na ostatnie 8 minut przed końcem meczu Halinów rywownal ten rezultat i postanowił ostro zaatakować. Chłopcy mimo zmęczenia i braku dużej ilości zmian bronili się dzielnie lecz w 68 minucie skapitulowali. Na 2 minuty przed końcem przegrywamy 4:3. Nasi chłopcy rzucili się na rywali jak lwy. W ostatnich sekundach na rzut rożny wbiegł nawet Nasz bramkarz ale niestety 3 punkty zostały w Halinowie.
Szkoda tych 3 punktów ponieważ najbardziej sprawiedliwy wynik to podział punktów. Niestety Nasi rywali mieli dzisiaj troszeczkę więcej szczęścia i gratulujemy im.
Następny mecz gramy w niedzielę i nie możemy się doczekać pierwszego zwycięstwa!
AP DO BOJU
Kadra meczowa:
Łukasz Kojro, Maciej Łój (C), Mateusz Pomaski, Dawid Zalewski, Adam Szczelewski, Oskar Kuczyński, Paweł Rusin, Damian Brzeski, Karol Gołębiowski, Jan Ottenbrajt, Alan Manaj, Kamil Bogucki, Karol Litke
Bramki:
Alan Manaj ⚽️
Oskar Kuczyński ⚽️⚽️
